Miód to znany od setek, a nawet tysięcy lat efekt pracy pszczół. Już w epoce kamienia łupanego ludzie chętnie korzystali z prozdrowotnych właściwości płynnego złota. Co zatem takiego szczególnego jest w tej żółtawej, lepkiej substancji, że ludzkość sięga po miód od tak dawna? Najcenniejsze są mikroelementy takie jak potas oraz acetylocholina, która doskonale wspomaga pracę serca, biotyna poprawiająca kondycję paznokci i włosów, jak również kwas foliowy będący bardzo ważnym składnikiem menu kobiet planujących ciąże. Poza tym z płynnym złocie znajdziemy cały szereg witamin.
Często w przypadku przeziębienia sięgamy po miód, mleko z miodem lub miodowe preparaty z apteki, jednak równie często nie zastanawiamy się, jakie działanie ma ten naturalny element naszego jadłospisu na organizm. Warto pamiętać, że w miodzie znajdziemy lilozym i apidycynę, które mają takie same właściwości jak niejeden antybiotyk. Jedząc miód, złagodzimy ból gardła, zniwelujemy kaszel, ale także odżywimy organizm, dostarczając mu żelazo, wapń, magnez oraz witaminę C. Jeśli nektar w tradycyjnej formie nam nie odpowiada, sięgnijmy po miody smakowe. W sklepach znajdziemy mieszanki np. miodu kwiatowego oraz malin, imbiru, pigwy lub innych, wartościowych dodatków, które wspomogą dobroczynny wpływ słodziwa.