Doczepianie włosów stało się ostatnio niesamowicie modne. Pasma mocowane do naturalnych kosmyków są świetnym rozwiązaniem na wielkie wyjścia lub gdy uważamy, że nasze naturalne pukle są zbyt rzadkie. Dzisiaj już niemal wszystkie gwiazdy stosują ten fryzjerski trik, by ich loki były imponującej objętości. Doczepy dają nam także możliwość zabawy formą naszego cięcia. Boba średniej długości w odcieniu ciemnego blondu możemy uzupełnić jaśniejszymi pasmami na spinkach, uzyskując tym samym efekt ombre. Warto jednak pamiętać, że żadna fryzura z dodatkowymi treskami nam nie wyjdzie, jeśli źle je przyczepimy.
Wielu fryzjerów oferuje trwałe doczepianie włosów. Zabieg ten niestety jest dosyć drogi, a kosmyki mocowane metalowymi klamerkami mogą zniszczyć nasze naturalne loki. Równie dobrym rozwiązaniem, które sprawdzi się na wielkie wyjścia, jak i na co dzień są doczepiane włosy na spinki typu clip in. Ta metoda nie jest inwazyjna dla naszych własnych pukli i pozwala na solidne oraz stabilne przymocowanie pasm do głowy. Specjalne taśmy ukryte od spodu spowodują, że nawet amatorka w dziedzinie fryzjerstwa szybko, jak również bez problemu poradzi sobie z tematem. Na rynku dostępne są pojedyncze, wąskie treski doskonałe dla początkujących lub całe partie fryzur. Druga opcja świetnie się sprawdzi, gdy nabierzemy trochę wprawy. Doczepy, które możemy założyć sobie samodzielnie, są ładne, efektowne i o wiele tańsze niż przedłużanie włosów trwałymi, fryzjerskimi metodami.